Bar mleczny przy ul. Bednarskiej odziedziczył nazwę po poprzedniku. W "Poziomie 3" od 8 kwietnia można zjeść domowy posiłek w stylu, jaki kojarzy się z epoką PRL-u. Na stołach co prawda nie ma sztućców przytwierdzonych do blatu łańcuszkami (na szczęście!), jest za to cerata, punkt ze zwrotem naczyń, odbiór posiłku na wezwanie, luźna atmosfera, no i odpowiednie menu.

My kosztowaliśmy ogórkowej i krokietów ze szpinakiem i fetą - obu daniom dajemy piątkę z plusem! W lokalu będzie można zjeść również inne domowe posiłki. Wymieńmy tu na przykład pomidorową z ryżem, krupnik, gołąbki z sosem pomidorowym, kotlety mielone, schabowy, pierogi, bigos, dania jarskie. Latem pojawią się desery i mleczne koktajle. Obowiązkowo jest kompot.

Ponieważ bary mleczne dotuje państwo, ceny dań są konkurencyjne. Za zupę w "Poziomie 3" zapłacimy 6 zł, a za danie, które obejmuje np. kotlet schabowy, ziemniaki i surówkę - 16 zł. Jednak nie tylko cena się liczy, ale też, a może przede wszystkim, liczą się jakość i smak. Nad nimi czuwa pochodząca z Krakowa pani Kasia, która od 14 lat zajmuje się żywieniem zbiorowym. Dotychczas gotowała głównie dla najmłodszych, prowadząc catering dla żłobków, przedszkoli i szkół. Co takiego skłoniło ją do otwarcia baru mlecznego w Pszczynie? O tym posłuchacie w naszym materiale wideo.